Bardzo spokojna mała tosa
konewcia - 27-09-06 23:17
Bardzo spokojna mała tosa
Witam, jestem świeżo upieczoną właścicielką 7 tygodniowej tosy. To nasz pierwszy i wymarzony pies więc troche świrujemy. A na dodatek mała odrazu zachorowała - wirusowa infekcja, miała biegunke , musieliśmy ją przegłodzić , dostała zastrzyki. Martwi mnie bardzo jej zachowanie : bardzo dużo i długo śpi, najchętniej nie wychodziłaby z koszyka, nawet wode pije wystawiając tylko mordke, po domu boi się chodzić, nic ją nie interesuje, jakiekolwiek zabawy tylko na podwórku i tam czuje się pewniej. Mam nadzieję że to minie, proszę o ewentualne rady i wskazówki co robić.
mayya - 27-09-06 23:33
suuperr że jesteś juz wśród nas.. Witam Was serdecznie.. rodzinka się powiększa:grouphug:.... od razu piszę że to że długo i dużo śpi to najnormalniejsze zachowanie ... uwierz to normalne u szczeniaczków ... jesli chodzi o brak chęci do zabawy to też normalne mała musi się zaklimatyzować ... ja też panikowałam jak kilka dni około 7 Michi zachowywał się podobnie.... musisz uzbroić sie w cierpliwość ...na prawdę ... tak poza tytm pamiętaj mała jest chora więc to też wpywa na jej zachowanie stres otoczenie nowe brak mamusi itd.. przejdzie jej choć pewnie będzie to dla Was najdłuyższe 7 dni.... TRZYMAMY KCIUKI NIECH MAŁĄ WRACA DO ZRDOWIA TRZYUMAJCIE SIĘ CIEPŁO...
Napisz jak mała ma na imię ...
p.s jak idzie lektura??
konewcia - 28-09-06 23:42
dzisiaj było dużo lepiej, zaczęła zwiedzać dom i obwąchiwać wszystko, nawet próbowała dobierać się do kapci syna. Mocno mnie to uspokoiło bo obawiałam się że coś jest nie tak.
Kwestia imienia jest sporna , Nona lub Noa, ale chyba zostanie Nona bo dzieciaki tak wołają.
Mam pytanie o ilość karmień, hodowca powiedział nam że 5, coprawda przy chorobie mocno ją wygłodziliśmy.
I pytanko o szczepienia, mała była szczepiona w 6 tygodniu, ale co do dalszych szczepień są podzielone zdania ( hodowca mówił że w 8 i 12 tygodniu ) a weterynarz że jak wyzdrowieje to ją można doszczepić i po 3-4 dniach może już spacerować.
I jeszcze prośba o opinie na temat klatki, w książkach piszą że to super rzecz , ja mam duże wątpliwości a mężysko uważa że trza kupić.
Bardzo dziękuje za książke, czytamy.
mayya - 29-09-06 13:10
Cytat:
Napisane przez konewcia dzisiaj było dużo lepiej, zaczęła zwiedzać dom i obwąchiwać wszystko, nawet próbowała dobierać się do kapci syna. Mocno mnie to uspokoiło bo obawiałam się że coś jest nie tak.
Kwestia imienia jest sporna , Nona lub Noa, ale chyba zostanie Nona bo dzieciaki tak wołają.
Mam pytanie o ilość karmień, hodowca powiedział nam że 5, coprawda przy chorobie mocno ją wygłodziliśmy.
I pytanko o szczepienia, mała była szczepiona w 6 tygodniu, ale co do dalszych szczepień są podzielone zdania ( hodowca mówił że w 8 i 12 tygodniu ) a weterynarz że jak wyzdrowieje to ją można doszczepić i po 3-4 dniach może już spacerować.
I jeszcze prośba o opinie na temat klatki, w książkach piszą że to super rzecz , ja mam duże wątpliwości a mężysko uważa że trza kupić.
Bardzo dziękuje za książke, czytamy.
co do karmień oczywiście hodowca ma rację mała Nona powinna jeść często i małe dawki.... czyli dawka dziennna rozłożona na 5 posiłków ... Michi też je 3 posiłki w zasadzie powinien 4 ale tak chodziłam do pracy i tak został przyzwyczajony.... czyli często i po troszko najlepiej o stałych porach...... wydaje mi się że powinniście posuchać weterynarza - mała zdrowieje i dopiero szczepienia ale to tylko moje zdanie... dobrze by było aby wypowiedział się w tej kwestiii ktoś z forum ale doświadczony.....kto przechodził coś podobnego ( ja niestety a może stety nie)... A JEŚLI CHODZI O KLATKĘ ( chyba chodzi o taką na dworzu tak?) TO JA BYM NIC TAKIEGO NIE KUPOWAŁA no ale to też moje zdanie .... troszkę krótko ale zaraz wyjeżdżam więc nie mam czasu duzyzielony .....
pozdrawiamy
kajkur - 29-09-06 13:57
Rozumiem ,że klatka ma być do domu. Ja bym się nie rwał do tego pomysłu, klatkę stosuje się dla nadpobudliwych psiaków które jak zostają same w domu to wariują i niszczą co popadnie. Zobaczycie jaki będzie miał temperament wasz psiaki wtedy zdecydujecie . Ale wątpię żeby była potrzebna przy Tosie.
Pozdrawiam
Kajtek i shoko
mayya - 29-09-06 14:19
Cytat:
Napisane przez kajkur Rozumiem ,że klatka ma być do domu. Ja bym się nie rwał do tego pomysłu, klatkę stosuje się dla nadpobudliwych psiaków które jak zostają same w domu to wariują i niszczą co popadnie. Zobaczycie jaki będzie miał temperament wasz psiaki wtedy zdecydujecie . Ale wątpię żeby była potrzebna przy Tosie.
Pozdrawiam
Kajtek i shoko
Faktycznie jeśli chodzi o klatkę do domu to powiem tak... mi coś takiegl absolutnie nie było potrzebne ... a myślałm że Michi będzie wszystko siekał a tu prawie nic... tylko małe obgryzienie ściany przy jego legowisku i jeden kabelek:neenerneener:a tak po zatym nic zero butów zero kapci mebli i inyych straszanych rzeczy... dodam że Michi już zmienił ząbki oi też nie było przy tym demolki
shago1 - 29-09-06 15:17
jak chcecie klatkę dla tosa inu to przygotujcie sie na zakup klatki jak dla tygrysa albo małego konia, no chyba że ma słuzyć tylko 2 miesiące :-) mnie i mojej tosce zupełnie do niczego klatka nie była potrzebna, ale mam pytanie czy aby o tej klatce nie dowiedzieliscie się z ulotki karmy dla psiaków? eukanuba ma takie ulotki dlatego pytam.
Tosa w klatce ????? na to nie wyrazi zgody stowarzyszenie samurajów w Polsce. :-)
konewcia - 29-09-06 16:42
przyznam szczerze że bardzo mnie cieszą wasze opinie o klatce, niepodobał mi się ten pomysł .
Przeczytaliśmy o tym w książce " jak wychować szczeniaka" Mnichów z New Skete, zresztą w prawie każdej ksiązce o szczeniakach o tym było napisane. Przeznaczona jest tylko dla szczeniaków, jako namiastka "nory" ,może się tam ukryć i tam czuje się bezpiecznie, ma być cały czas otwarta i służyć szczeniakowi jako własny kąt, a gdy właściciele wychodzą psa się zamyka coby nie narozrabiał.
To nasz pierwszy pies, więc zero doświadczenia, czytamy i czytamy, ale rzeczywistość to i tak zweryfikuje, tym bardziej że książki są ogólne a tosa to szczególny pies.
KLATKI narazie NAPEWNO NIE KUPIMY !!!!zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
konewcia - 27-09-06 23:17
Bardzo spokojna mała tosa
Witam, jestem świeżo upieczoną właścicielką 7 tygodniowej tosy. To nasz pierwszy i wymarzony pies więc troche świrujemy. A na dodatek mała odrazu zachorowała - wirusowa infekcja, miała biegunke , musieliśmy ją przegłodzić , dostała zastrzyki. Martwi mnie bardzo jej zachowanie : bardzo dużo i długo śpi, najchętniej nie wychodziłaby z koszyka, nawet wode pije wystawiając tylko mordke, po domu boi się chodzić, nic ją nie interesuje, jakiekolwiek zabawy tylko na podwórku i tam czuje się pewniej. Mam nadzieję że to minie, proszę o ewentualne rady i wskazówki co robić.
mayya - 27-09-06 23:33
suuperr że jesteś juz wśród nas.. Witam Was serdecznie.. rodzinka się powiększa:grouphug:.... od razu piszę że to że długo i dużo śpi to najnormalniejsze zachowanie ... uwierz to normalne u szczeniaczków ... jesli chodzi o brak chęci do zabawy to też normalne mała musi się zaklimatyzować ... ja też panikowałam jak kilka dni około 7 Michi zachowywał się podobnie.... musisz uzbroić sie w cierpliwość ...na prawdę ... tak poza tytm pamiętaj mała jest chora więc to też wpywa na jej zachowanie stres otoczenie nowe brak mamusi itd.. przejdzie jej choć pewnie będzie to dla Was najdłuyższe 7 dni.... TRZYMAMY KCIUKI NIECH MAŁĄ WRACA DO ZRDOWIA TRZYUMAJCIE SIĘ CIEPŁO...
Napisz jak mała ma na imię ...
p.s jak idzie lektura??
konewcia - 28-09-06 23:42
dzisiaj było dużo lepiej, zaczęła zwiedzać dom i obwąchiwać wszystko, nawet próbowała dobierać się do kapci syna. Mocno mnie to uspokoiło bo obawiałam się że coś jest nie tak.
Kwestia imienia jest sporna , Nona lub Noa, ale chyba zostanie Nona bo dzieciaki tak wołają.
Mam pytanie o ilość karmień, hodowca powiedział nam że 5, coprawda przy chorobie mocno ją wygłodziliśmy.
I pytanko o szczepienia, mała była szczepiona w 6 tygodniu, ale co do dalszych szczepień są podzielone zdania ( hodowca mówił że w 8 i 12 tygodniu ) a weterynarz że jak wyzdrowieje to ją można doszczepić i po 3-4 dniach może już spacerować.
I jeszcze prośba o opinie na temat klatki, w książkach piszą że to super rzecz , ja mam duże wątpliwości a mężysko uważa że trza kupić.
Bardzo dziękuje za książke, czytamy.
mayya - 29-09-06 13:10
Cytat:
Napisane przez konewcia dzisiaj było dużo lepiej, zaczęła zwiedzać dom i obwąchiwać wszystko, nawet próbowała dobierać się do kapci syna. Mocno mnie to uspokoiło bo obawiałam się że coś jest nie tak.
Kwestia imienia jest sporna , Nona lub Noa, ale chyba zostanie Nona bo dzieciaki tak wołają.
Mam pytanie o ilość karmień, hodowca powiedział nam że 5, coprawda przy chorobie mocno ją wygłodziliśmy.
I pytanko o szczepienia, mała była szczepiona w 6 tygodniu, ale co do dalszych szczepień są podzielone zdania ( hodowca mówił że w 8 i 12 tygodniu ) a weterynarz że jak wyzdrowieje to ją można doszczepić i po 3-4 dniach może już spacerować.
I jeszcze prośba o opinie na temat klatki, w książkach piszą że to super rzecz , ja mam duże wątpliwości a mężysko uważa że trza kupić.
Bardzo dziękuje za książke, czytamy.
co do karmień oczywiście hodowca ma rację mała Nona powinna jeść często i małe dawki.... czyli dawka dziennna rozłożona na 5 posiłków ... Michi też je 3 posiłki w zasadzie powinien 4 ale tak chodziłam do pracy i tak został przyzwyczajony.... czyli często i po troszko najlepiej o stałych porach...... wydaje mi się że powinniście posuchać weterynarza - mała zdrowieje i dopiero szczepienia ale to tylko moje zdanie... dobrze by było aby wypowiedział się w tej kwestiii ktoś z forum ale doświadczony.....kto przechodził coś podobnego ( ja niestety a może stety nie)... A JEŚLI CHODZI O KLATKĘ ( chyba chodzi o taką na dworzu tak?) TO JA BYM NIC TAKIEGO NIE KUPOWAŁA no ale to też moje zdanie .... troszkę krótko ale zaraz wyjeżdżam więc nie mam czasu duzyzielony .....
pozdrawiamy
kajkur - 29-09-06 13:57
Rozumiem ,że klatka ma być do domu. Ja bym się nie rwał do tego pomysłu, klatkę stosuje się dla nadpobudliwych psiaków które jak zostają same w domu to wariują i niszczą co popadnie. Zobaczycie jaki będzie miał temperament wasz psiaki wtedy zdecydujecie . Ale wątpię żeby była potrzebna przy Tosie.
Pozdrawiam
Kajtek i shoko
mayya - 29-09-06 14:19
Cytat:
Napisane przez kajkur Rozumiem ,że klatka ma być do domu. Ja bym się nie rwał do tego pomysłu, klatkę stosuje się dla nadpobudliwych psiaków które jak zostają same w domu to wariują i niszczą co popadnie. Zobaczycie jaki będzie miał temperament wasz psiaki wtedy zdecydujecie . Ale wątpię żeby była potrzebna przy Tosie.
Pozdrawiam
Kajtek i shoko
Faktycznie jeśli chodzi o klatkę do domu to powiem tak... mi coś takiegl absolutnie nie było potrzebne ... a myślałm że Michi będzie wszystko siekał a tu prawie nic... tylko małe obgryzienie ściany przy jego legowisku i jeden kabelek:neenerneener:a tak po zatym nic zero butów zero kapci mebli i inyych straszanych rzeczy... dodam że Michi już zmienił ząbki oi też nie było przy tym demolki
shago1 - 29-09-06 15:17
jak chcecie klatkę dla tosa inu to przygotujcie sie na zakup klatki jak dla tygrysa albo małego konia, no chyba że ma słuzyć tylko 2 miesiące :-) mnie i mojej tosce zupełnie do niczego klatka nie była potrzebna, ale mam pytanie czy aby o tej klatce nie dowiedzieliscie się z ulotki karmy dla psiaków? eukanuba ma takie ulotki dlatego pytam.
Tosa w klatce ????? na to nie wyrazi zgody stowarzyszenie samurajów w Polsce. :-)
konewcia - 29-09-06 16:42
przyznam szczerze że bardzo mnie cieszą wasze opinie o klatce, niepodobał mi się ten pomysł .
Przeczytaliśmy o tym w książce " jak wychować szczeniaka" Mnichów z New Skete, zresztą w prawie każdej ksiązce o szczeniakach o tym było napisane. Przeznaczona jest tylko dla szczeniaków, jako namiastka "nory" ,może się tam ukryć i tam czuje się bezpiecznie, ma być cały czas otwarta i służyć szczeniakowi jako własny kąt, a gdy właściciele wychodzą psa się zamyka coby nie narozrabiał.
To nasz pierwszy pies, więc zero doświadczenia, czytamy i czytamy, ale rzeczywistość to i tak zweryfikuje, tym bardziej że książki są ogólne a tosa to szczególny pies.
KLATKI narazie NAPEWNO NIE KUPIMY !!!!