bardzo prosze o pomoc dla mnie i mojej toski
neli - 07-11-06 22:03
bardzo prosze o pomoc dla mnie i mojej toski
witam
od pewnego czasu jestesmy wlascicielami tosu. nazywa sie neli i jest cudowna. ale niestety ma pewne ciezkie wady, nie chce nikogo obcego wpuszczac do domu tylko domownikow zawsze musimy ja zamykac jest to bardzo uciazliwe a niestety nie potrafimy sobie z tym poradzic. zaznaczam ze neli ma juz 1,5 roku nie wiem co zrobic by ja tego oduczyc. wizyta u wterynarza jest taka sama meczarnia ciezko ja utrzymac. takze na ulicy warczy i rzuca sie na wszytsko co sie rusza. chcialabym ja tego oduczyc ale nie wiem jak? prosze o pomoc
w domu z nami psiak jest kochany tak sie cieszy jak wracamty do domku skacze merda ogonem ale niestety tylko do nas.
ktrebor - 08-11-06 11:18
Cytat:
Napisane przez neli witam
od pewnego czasu jestesmy wlascicielami tosu. nazywa sie neli i jest cudowna. ale niestety ma pewne ciezkie wady, nie chce nikogo obcego wpuszczac do domu tylko domownikow zawsze musimy ja zamykac jest to bardzo uciazliwe a niestety nie potrafimy sobie z tym poradzic. zaznaczam ze neli ma juz 1,5 roku nie wiem co zrobic by ja tego oduczyc. wizyta u wterynarza jest taka sama meczarnia ciezko ja utrzymac. takze na ulicy warczy i rzuca sie na wszytsko co sie rusza. chcialabym ja tego oduczyc ale nie wiem jak? prosze o pomoc
w domu z nami psiak jest kochany tak sie cieszy jak wracamty do domku skacze merda ogonem ale niestety tylko do nas. No cóż Tosa jako pies bojowy i stróżujący, nigdy nie bedzie wylewny do obcych. Nie mozna jakoś specjalnie oduczyć go tego do czego został stworzony. Można to co najwyżej osłabić trochę.
Na początek najlepiej nauczyć ją komendy "siad", lub "na miejsce". Tosa to spory zwierzak, tak więc nie powinna skakać nawet na właścicieli. Można rozpocząć warunkowanie psiny klikierem. Czyli klikamy i w ciągu 3 sekund dajemy smakołyk. Potem po kilkudziesięciu powtórzeniach (które najlepiej rozłożyć na kilka dni) zaczynamy łączyć to z trenowaniem poleceń np. siad lub leżeć. A więc kolejność czynności polecenie - poprawne wykonanie przez psa polecenia - klik - nagroda
Kiedy już pies będzie robił to bezbłędnie, należy wprowadzić do treningu gości :) to przychodzące obce osoby mają nagradzać psa za wykonanie polecenia. Nagroda może mieć miejsce tylko wtedy kiedy pies będzie spokojnie siedział. Nagroda może być wręczana przez obca osobę, na otwartej dłoni, najlepiej by obca osoba na początku była ustawiona bokiem do psa. Oczywiście jesli pies jest bardzo agresywny, powinien być na uwięzi jedna smycz powinna być luźna (zero podduszania i ciągnięcia).
Co do rzucania się na "wszystko co się rusza". Czy ona boi się przedmiotów, ludzi i zwierząt na spacerach (zazwyczaj można to zobaczyć po tym czy ma podkulony ogon). Pies agresywny, pewny siebie będzie nosił ogon wysoko.
neli - 10-11-06 00:10
wiem dobrze jaki to jest pies
ale dokladnie chodzi mi o to ze my wpuszczamy do domu ludzie przychodza z nami i twedy tez jest problem. jest tez tak ze cieszy sie macha ogonem daje sie poglaskac jeden ruch i podskakuje i warczy, ciezko wyczuc
Tosiakowo - 10-11-06 07:19
Neli- nie wiem jaki poziom jest tej agresji ale opiszę ci moją Di-Di-
całe swoje życie od małej była nieufna do innych,ciagle odskakiwała i warczała.Nie była z tego zadowolona- dobrze zrobiło,ze mielismy kapitalny remont domu i ciągle krecili sie jacys ludzie po domu i ogrodzie -- juz było lepiej,choc i tak powarkiwała.U mnie doszła mała suczka Tosa o bardzo dobrym charakterze i pełna zaufania do ludzi-az za duzo-LIZAWKA WSTRETNA- a Di-Di była w szoku i zaczeła nasladowac małą i tak od wakacji jest znacznie lepiej bo po duzym odszczekaniu jest spokojna.Prawda jest ,ze obcy nie powinni wyciągac reki do psa,a zwyczajnie ja ignorować !!!!!!!! pies sam stwierdzi ze przesadza.A jak ktos ze znajomych boi sie i siedzi mimo wszystko napięty- nie ma to sensu - bo pies to czuje iii dokazuje-lepiej ja zamknąć.A wracając do ciebie- pies musi duzo bywać---- naprawdę--- duzo odwiedzin tam gdzie skupiska ludzi ---- naprawde duzo---i sporo ludzi w domu----ale niech ja ignoruja i nie wyciągaja rak----- to jedyny sposób,puki czas róbcie to---Tosy dojzewaja do 3 roku ale nie czekajcie tak długo----duzo kontaktów.Nawet w kagancu dac jakiemus koledze na 2-3 godz na spacer---ale jako stały element na jakis miesiąc niech by brał ja na wieczorne spacery.Kontakty-kontakty-kontakty.bo nie wierze abyscie mieli takiego farta jak ja i kupili jej nauczycielke dobrego zachowania jak moja Dolly.POWODZENIA :flirt:zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
neli - 07-11-06 22:03
bardzo prosze o pomoc dla mnie i mojej toski
witam
od pewnego czasu jestesmy wlascicielami tosu. nazywa sie neli i jest cudowna. ale niestety ma pewne ciezkie wady, nie chce nikogo obcego wpuszczac do domu tylko domownikow zawsze musimy ja zamykac jest to bardzo uciazliwe a niestety nie potrafimy sobie z tym poradzic. zaznaczam ze neli ma juz 1,5 roku nie wiem co zrobic by ja tego oduczyc. wizyta u wterynarza jest taka sama meczarnia ciezko ja utrzymac. takze na ulicy warczy i rzuca sie na wszytsko co sie rusza. chcialabym ja tego oduczyc ale nie wiem jak? prosze o pomoc
w domu z nami psiak jest kochany tak sie cieszy jak wracamty do domku skacze merda ogonem ale niestety tylko do nas.
ktrebor - 08-11-06 11:18
Cytat:
Napisane przez neli witam
od pewnego czasu jestesmy wlascicielami tosu. nazywa sie neli i jest cudowna. ale niestety ma pewne ciezkie wady, nie chce nikogo obcego wpuszczac do domu tylko domownikow zawsze musimy ja zamykac jest to bardzo uciazliwe a niestety nie potrafimy sobie z tym poradzic. zaznaczam ze neli ma juz 1,5 roku nie wiem co zrobic by ja tego oduczyc. wizyta u wterynarza jest taka sama meczarnia ciezko ja utrzymac. takze na ulicy warczy i rzuca sie na wszytsko co sie rusza. chcialabym ja tego oduczyc ale nie wiem jak? prosze o pomoc
w domu z nami psiak jest kochany tak sie cieszy jak wracamty do domku skacze merda ogonem ale niestety tylko do nas. No cóż Tosa jako pies bojowy i stróżujący, nigdy nie bedzie wylewny do obcych. Nie mozna jakoś specjalnie oduczyć go tego do czego został stworzony. Można to co najwyżej osłabić trochę.
Na początek najlepiej nauczyć ją komendy "siad", lub "na miejsce". Tosa to spory zwierzak, tak więc nie powinna skakać nawet na właścicieli. Można rozpocząć warunkowanie psiny klikierem. Czyli klikamy i w ciągu 3 sekund dajemy smakołyk. Potem po kilkudziesięciu powtórzeniach (które najlepiej rozłożyć na kilka dni) zaczynamy łączyć to z trenowaniem poleceń np. siad lub leżeć. A więc kolejność czynności polecenie - poprawne wykonanie przez psa polecenia - klik - nagroda
Kiedy już pies będzie robił to bezbłędnie, należy wprowadzić do treningu gości :) to przychodzące obce osoby mają nagradzać psa za wykonanie polecenia. Nagroda może mieć miejsce tylko wtedy kiedy pies będzie spokojnie siedział. Nagroda może być wręczana przez obca osobę, na otwartej dłoni, najlepiej by obca osoba na początku była ustawiona bokiem do psa. Oczywiście jesli pies jest bardzo agresywny, powinien być na uwięzi jedna smycz powinna być luźna (zero podduszania i ciągnięcia).
Co do rzucania się na "wszystko co się rusza". Czy ona boi się przedmiotów, ludzi i zwierząt na spacerach (zazwyczaj można to zobaczyć po tym czy ma podkulony ogon). Pies agresywny, pewny siebie będzie nosił ogon wysoko.
neli - 10-11-06 00:10
wiem dobrze jaki to jest pies
ale dokladnie chodzi mi o to ze my wpuszczamy do domu ludzie przychodza z nami i twedy tez jest problem. jest tez tak ze cieszy sie macha ogonem daje sie poglaskac jeden ruch i podskakuje i warczy, ciezko wyczuc
Tosiakowo - 10-11-06 07:19
Neli- nie wiem jaki poziom jest tej agresji ale opiszę ci moją Di-Di-
całe swoje życie od małej była nieufna do innych,ciagle odskakiwała i warczała.Nie była z tego zadowolona- dobrze zrobiło,ze mielismy kapitalny remont domu i ciągle krecili sie jacys ludzie po domu i ogrodzie -- juz było lepiej,choc i tak powarkiwała.U mnie doszła mała suczka Tosa o bardzo dobrym charakterze i pełna zaufania do ludzi-az za duzo-LIZAWKA WSTRETNA- a Di-Di była w szoku i zaczeła nasladowac małą i tak od wakacji jest znacznie lepiej bo po duzym odszczekaniu jest spokojna.Prawda jest ,ze obcy nie powinni wyciągac reki do psa,a zwyczajnie ja ignorować !!!!!!!! pies sam stwierdzi ze przesadza.A jak ktos ze znajomych boi sie i siedzi mimo wszystko napięty- nie ma to sensu - bo pies to czuje iii dokazuje-lepiej ja zamknąć.A wracając do ciebie- pies musi duzo bywać---- naprawdę--- duzo odwiedzin tam gdzie skupiska ludzi ---- naprawde duzo---i sporo ludzi w domu----ale niech ja ignoruja i nie wyciągaja rak----- to jedyny sposób,puki czas róbcie to---Tosy dojzewaja do 3 roku ale nie czekajcie tak długo----duzo kontaktów.Nawet w kagancu dac jakiemus koledze na 2-3 godz na spacer---ale jako stały element na jakis miesiąc niech by brał ja na wieczorne spacery.Kontakty-kontakty-kontakty.bo nie wierze abyscie mieli takiego farta jak ja i kupili jej nauczycielke dobrego zachowania jak moja Dolly.POWODZENIA :flirt: