Apel do hodowców rottweilerów
itka - 16-02-07 21:05
Apel do hodowców rottweilerów
Pomorska Fundacja Rottka kieruje się z apelem do wszystkich hodowców rottweilerów. Planujemy rozwijać fundację w sposób zgodny z właściwą promocją rasy, dlatego zwracamy się do państwa o pomoc i współdziałanie w tym zakresie.
Z uwagi na nadmierną i ostatnio zastraszającą ilość porzucanych psów, wśród których niestety coraz częściej znajdują się także te z renomowanych lub starszych, a czasem nieistniejących już hodowli, wraz z naszymi działaniami chcemy rozpocząć akcję edukacyjną „Rasowy = rodowodowy”. Cały czas większość porzucanych i źle socjalizowanych psów stanowią psy pochodzące z pseudohodowli, od rozmnażaczy na wielka skalę, nie dbających o dokumenty, metryki, wystawy, pogłowie, wizerunek i charakter rasy – wszystko to, co dla świadomych miłośników rottweilerów wydaje się być najważniejsze.
Zależy nam na tym, aby fundacja była kojarzona w Polsce s rottweilerem, aby w świadomości ludzi wykreować skojarzenie: rottweiler – Pomorska Fundacja Rottka. Oznacza to, że chcemy promować psy dwojako: jeśli ktoś chce pomóc psu, adoptować go, przygarnąć porzuconego i niechcianego – takie właśnie mamy w dziale do adopcji, za przysłowiową złotówkę, po podpisaniu umowy adopcyjnej z fundacja oraz spełnieniu kryteriów wymaganych dla opiekuna psa adoptowanego. Drugi wątek to chęć promocji psów pochodzących z hodowli, dla wszystkich, którzy zastanawiają się nad kupnem szczeniaka lub starszego rottweilera, a nie są zainteresowani adopcją.
Aby fundacja była wiarygodnym i pełnym źródłem informacji o rottweilerach zarówno dla pierwszej grupy, jak i dla drugiej, chcielibyśmy dysponować w miarę możliwości aktualnym stanem posiadanych przez Państwa psów, w tym szczeniąt i starszych przeznaczonych do sprzedaży, aby moc je także odpowiednio promować. Zmierzamy do tego, aby na naszej stronie można było wybrać dla siebie rottweilera, bez względu, do której z dwóch grup się należy. Chcemy poznać zdanie hodowców na ten temat, zachęcić do dyskusji, czy temat wart jest uwagi, czy biliby chętni do udostępniania informacji o miotach, gdyby fundacja podjęła starania utworzenia kolejnego działu, podobnego jak ten „Do Adopcji”, który byłby działem „Na sprzedaż”.
Taki sposób naszego działania zmierza do rozpoczęcia eliminacji szarej strefy, jaka wśród rottweilerów nadal istnieje, a co za tym idzie, do ograniczenia ilości psów bezpańskich, pokrzywdzonych i porzuconych, dostających się w niepowołane ręce. Nasze przekonania w tym zakresie są jasne, przez to chcemy wspierać polskich hodowców, mając świadomość, że niekiedy niektóre z hodowli mogą mieć problem ze sprzedażą całego miotu, z uwagi na „konkurencję”, która na miano konkurencji nawet nie zasługuje, a przede wszystkim z uwagi na małą świadomość chętnych na psy, czym tak naprawdę jest metryka i udokumentowane pochodzenie psa. Część hodowli ma z góry pozamawiane szczenięta w dopiero planowanych miotach i ich problem ze sprzedażą nie dotyczy, jednak dla potencjalnych chętnych jest to też istotna wskazówka, że trzeba przygotować się do obecności szczeniaka w swoim życiu często dużo wcześniej i odpowiednio ten fakt zaplanować.
Naszym największym osiągnięciem byłoby w najbliższych latach odwrócenie proporcji i przekonanie ludzi, że kupno rottweilera musi być szczegółowo przemyślane, z hodowli, a jeżeli z uwagi na los, czy inne nieprzewidziane sytuacje (nie zawsze chęć porzucenia psa przywiązanego do drzewa), muszą się pozbyć lub oddać psa, to jest fundacja, która im w tym pomoże. Fundacja szczegółowo planuje swoje akcje marketingowe, cały czas wprowadzając także pomysły wolontariuszy, wydaje pieniądze na reklamę naszych działań, tym samym upowszechniając możliwość pomocy rottweilerom, zamierzamy te działania nadal prowadzić, intensyfikując zależnie od sytuacji. Szeroko zakrojona inwestycja, dzięki której chcemy być rozpoznawalni mamy nadzieję, przyczyni się także do zmiany wizerunku rasy, a to z kolei pobudzi zainteresowanie renomowanymi hodowlami, które z przyjemnością będziemy polecać.
Jeżeli nasz apel spotka się z zainteresowaniem hodowców, ustalimy w następnej kolejności niezbędną listę dokumentów, którą hodowla musi wykazać się i przedstawić fundacji, aby być hodowla przez nas rekomendowaną. Czekam z niecierpliwością na uwagi i propozycje, także w kwestii ogłoszeń i ustosunkowania się do tematu.
Będę wdzięczna za przekopiowanie treści wiadomości na inne fora, gdzie zaglądają hodowcy rottweilerów.
Katarzyna Tomasik Pomorska Fundacja Rottka.
betivor - 26-02-07 00:59
CAŁKOWICIE POPIERAMY:applause: :applause: :applause: WYSTARCZY WEJŚĆ NA STRONĘ ROTTKI I SERCE SIĘ KRAJE ILE SIEROTTEK STRACIŁO DOMEK I W JAKICH OKOLICZNOŚCIACH:bawling::banghead: :bawling: :banghead: :bawling: LUDZIEŃKI PIES TO CZŁONEK RODZINY ... KOCHAJMY GO:heartbeat: :heartbeat: :heartbeat: ON NA TO ZASŁUGUJE:golebica:zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
itka - 16-02-07 21:05
Apel do hodowców rottweilerów
Pomorska Fundacja Rottka kieruje się z apelem do wszystkich hodowców rottweilerów. Planujemy rozwijać fundację w sposób zgodny z właściwą promocją rasy, dlatego zwracamy się do państwa o pomoc i współdziałanie w tym zakresie.
Z uwagi na nadmierną i ostatnio zastraszającą ilość porzucanych psów, wśród których niestety coraz częściej znajdują się także te z renomowanych lub starszych, a czasem nieistniejących już hodowli, wraz z naszymi działaniami chcemy rozpocząć akcję edukacyjną „Rasowy = rodowodowy”. Cały czas większość porzucanych i źle socjalizowanych psów stanowią psy pochodzące z pseudohodowli, od rozmnażaczy na wielka skalę, nie dbających o dokumenty, metryki, wystawy, pogłowie, wizerunek i charakter rasy – wszystko to, co dla świadomych miłośników rottweilerów wydaje się być najważniejsze.
Zależy nam na tym, aby fundacja była kojarzona w Polsce s rottweilerem, aby w świadomości ludzi wykreować skojarzenie: rottweiler – Pomorska Fundacja Rottka. Oznacza to, że chcemy promować psy dwojako: jeśli ktoś chce pomóc psu, adoptować go, przygarnąć porzuconego i niechcianego – takie właśnie mamy w dziale do adopcji, za przysłowiową złotówkę, po podpisaniu umowy adopcyjnej z fundacja oraz spełnieniu kryteriów wymaganych dla opiekuna psa adoptowanego. Drugi wątek to chęć promocji psów pochodzących z hodowli, dla wszystkich, którzy zastanawiają się nad kupnem szczeniaka lub starszego rottweilera, a nie są zainteresowani adopcją.
Aby fundacja była wiarygodnym i pełnym źródłem informacji o rottweilerach zarówno dla pierwszej grupy, jak i dla drugiej, chcielibyśmy dysponować w miarę możliwości aktualnym stanem posiadanych przez Państwa psów, w tym szczeniąt i starszych przeznaczonych do sprzedaży, aby moc je także odpowiednio promować. Zmierzamy do tego, aby na naszej stronie można było wybrać dla siebie rottweilera, bez względu, do której z dwóch grup się należy. Chcemy poznać zdanie hodowców na ten temat, zachęcić do dyskusji, czy temat wart jest uwagi, czy biliby chętni do udostępniania informacji o miotach, gdyby fundacja podjęła starania utworzenia kolejnego działu, podobnego jak ten „Do Adopcji”, który byłby działem „Na sprzedaż”.
Taki sposób naszego działania zmierza do rozpoczęcia eliminacji szarej strefy, jaka wśród rottweilerów nadal istnieje, a co za tym idzie, do ograniczenia ilości psów bezpańskich, pokrzywdzonych i porzuconych, dostających się w niepowołane ręce. Nasze przekonania w tym zakresie są jasne, przez to chcemy wspierać polskich hodowców, mając świadomość, że niekiedy niektóre z hodowli mogą mieć problem ze sprzedażą całego miotu, z uwagi na „konkurencję”, która na miano konkurencji nawet nie zasługuje, a przede wszystkim z uwagi na małą świadomość chętnych na psy, czym tak naprawdę jest metryka i udokumentowane pochodzenie psa. Część hodowli ma z góry pozamawiane szczenięta w dopiero planowanych miotach i ich problem ze sprzedażą nie dotyczy, jednak dla potencjalnych chętnych jest to też istotna wskazówka, że trzeba przygotować się do obecności szczeniaka w swoim życiu często dużo wcześniej i odpowiednio ten fakt zaplanować.
Naszym największym osiągnięciem byłoby w najbliższych latach odwrócenie proporcji i przekonanie ludzi, że kupno rottweilera musi być szczegółowo przemyślane, z hodowli, a jeżeli z uwagi na los, czy inne nieprzewidziane sytuacje (nie zawsze chęć porzucenia psa przywiązanego do drzewa), muszą się pozbyć lub oddać psa, to jest fundacja, która im w tym pomoże. Fundacja szczegółowo planuje swoje akcje marketingowe, cały czas wprowadzając także pomysły wolontariuszy, wydaje pieniądze na reklamę naszych działań, tym samym upowszechniając możliwość pomocy rottweilerom, zamierzamy te działania nadal prowadzić, intensyfikując zależnie od sytuacji. Szeroko zakrojona inwestycja, dzięki której chcemy być rozpoznawalni mamy nadzieję, przyczyni się także do zmiany wizerunku rasy, a to z kolei pobudzi zainteresowanie renomowanymi hodowlami, które z przyjemnością będziemy polecać.
Jeżeli nasz apel spotka się z zainteresowaniem hodowców, ustalimy w następnej kolejności niezbędną listę dokumentów, którą hodowla musi wykazać się i przedstawić fundacji, aby być hodowla przez nas rekomendowaną. Czekam z niecierpliwością na uwagi i propozycje, także w kwestii ogłoszeń i ustosunkowania się do tematu.
Będę wdzięczna za przekopiowanie treści wiadomości na inne fora, gdzie zaglądają hodowcy rottweilerów.
Katarzyna Tomasik Pomorska Fundacja Rottka.
betivor - 26-02-07 00:59
CAŁKOWICIE POPIERAMY:applause: :applause: :applause: WYSTARCZY WEJŚĆ NA STRONĘ ROTTKI I SERCE SIĘ KRAJE ILE SIEROTTEK STRACIŁO DOMEK I W JAKICH OKOLICZNOŚCIACH:bawling::banghead: :bawling: :banghead: :bawling: LUDZIEŃKI PIES TO CZŁONEK RODZINY ... KOCHAJMY GO:heartbeat: :heartbeat: :heartbeat: ON NA TO ZASŁUGUJE:golebica: