Przejrzyj wiadomości

Agresja u suki z cieczką



Siostra - 30-08-08 17:37
Agresja u suki z cieczką
  Badżi właśnie jest w trakcie cieczki, około 14 - tego dnia. Od wczoraj zachowuje się jak wariatka w stosunku do bokserek. Nie ma mowy, żeby któraś z suk przeszła koło niej blisko, bo od razu jest dym. Wczoraj weszła do domu w momencie, kiedy Nanda wylizywała swoja miskę...rzuciła się na nią z zębami od razu. Dzisiaj też parę akcji zainaugurowała...wyraźnie szuka zwady, prowokuje. Nie wygląda to na rodzaj zaczepki dla zabawy. Agresja ją rozpiera aż... :devil:
Czy to normalne zachowanie spowodowane cieczką..:scratchchin:? Macie jakieś obserwacje w tym temacie?




Hammer - 30-08-08 18:11
Cytat:
Napisane przez Siostra Badżi właśnie jest w trakcie cieczki, około 14 - tego dnia. Od wczoraj zachowuje się jak wariatka w stosunku do bokserek. Nie ma mowy, żeby któraś z suk przeszła koło niej blisko, bo od razu jest dym. Wczoraj weszła do domu w momencie, kiedy Nanda wylizywała swoja miskę...rzuciła się na nią z zębami od razu. Dzisiaj też parę akcji zainaugurowała...wyraźnie szuka zwady, prowokuje. Nie wygląda to na rodzaj zaczepki dla zabawy. Agresja ją rozpiera aż... :devil:
Czy to normalne zachowanie spowodowane cieczką..:scratchchin:? Macie jakieś obserwacje w tym temacie?
--



Siostra - 30-08-08 18:25
Olek, a mógłbyś sprecyzować;)



Hammer - 30-08-08 18:36
Cytat:
Napisane przez Siostra Olek, a mógłbyś sprecyzować;) Wycofałem sie z odpowiedzi




Siostra - 30-08-08 19:10
Cytat:
Napisane przez Hammer Wycofałem sie z odpowiedzi O, a dlaczego?:lookaround:



TURGAJ - 30-08-08 19:14
Cytat:
Napisane przez Siostra Badżi właśnie jest w trakcie cieczki, około 14 - tego dnia. Od wczoraj zachowuje się jak wariatka w stosunku do bokserek. Nie ma mowy, żeby któraś z suk przeszła koło niej blisko, bo od razu jest dym. Wczoraj weszła do domu w momencie, kiedy Nanda wylizywała swoja miskę...rzuciła się na nią z zębami od razu. Dzisiaj też parę akcji zainaugurowała...wyraźnie szuka zwady, prowokuje. Nie wygląda to na rodzaj zaczepki dla zabawy. Agresja ją rozpiera aż... :devil:
Czy to normalne zachowanie spowodowane cieczką..:scratchchin:? Macie jakieś obserwacje w tym temacie?
Na ogół suki w okresie cieczki robią się miłe i dodre dla psów{samców} a odwrotnie w stosunku do innych suk, a szczegulnie tak bywa w okresie płodnych dni, u Twojej 14 dzień więc mogą byc- te dni. Jest to normalne zachowanie, suczka musi podkreślic że jest teraz bardzo ważna i trzeba czuc respekt przed nią, ale musisz teraz bardzo uważac- bo jak jej boksrka się postawi to może doiśc do prawdziwej 'jatki', najlepiej teraz w tym okresie trzymac je osobno- a przeważnie wtedy jak nie ma Was w domu.



Hammer - 30-08-08 19:14
Cytat:
Napisane przez Siostra O, a dlaczego?:lookaround: Poczekajmy na innych.



Jola&Jeff - 30-08-08 19:17
Miałam podobną sytuację z filami.
W styczniu 2008 "zaadoptowałam" 6 miesięczną Anabelkę. Oprócz niej mam 4 letniego psa, boksię staruszkę i ponad dwuletnią filkę Ambulinę.
Pomiędzy Amber a Anabel od początku układało się nie najlepiej. Jednak dzięki ciężkiej pracy i "dmuchaniu na zimne" udało się jakoś ułożyć stosunki pomiędzy pannicami. Razem jadły - w jednym pomieszczeniu, o tej samej porze, razem spały, razem się bawiły. Do czasu.... pierwszej cieczki Anabelki. Suki musiały zostać odizolowane - inaczej jedna z nich albo obie - po prostu by nie przeżyła. Suki fila walczą na śmierć i życie i bardzo ciężko jest je rozdzielić - by rozdzielaniem nie uczynić jeszcze większej krzywdy - one się po prostu w siebie wgryzają. W trakcie cieczki Anabelki do spięć dochodziło bez powodów - przynajmniej z ludzkiego punktu widzenia.
2 miesiące po cieczce Anabelka została wysterylizowana, jest sunią niehodowlaną ani jej fenotyp, ani temperament nie są zgodne z wzorcem rasy. W tej chFili stosunki moich dziewczynek układają sie w miarę poprawnie - dzięki ciężkiej pracy, która wciąż trwa. Jednak zdaję sobie sprawę, że w zasadzie w każdej chFili może się to zmienić, dlatego podczas naszej nieobecności zostają oddzielnie.
Podobno spięcia w trakcie cieczki pomiędzy sukami to normalna sprawa - przynajmniej u fila, kolejnym punktem zapalnym jest odchów szczeniąt.
U mnie było o tyle niedobrze, że żadna z filek nie odpuszczała i gdyby nie udało ich się rozdzielić po prostu by się zagryzły. A w "afiory" pomiędzy filami nigdy nie włączał się Jeff - mój czteroletni fila z tytułem profesora, nigdy też nie uczestniczyła w nich boksia.



Hammer - 30-08-08 19:37
Młode suki ustalają prawa do rozmnażania działania instynktowne-podobnie reagują samce.



Siostra - 30-08-08 19:56
Dziękuję za uwagi :wave: Są zbieżne z moim i przypuszczeniami:yes:



alamisia - 01-09-08 13:57
Cytat:
Napisane przez Siostra Dziękuję za uwagi :wave: Są zbieżne z moim i przypuszczeniami:yes: Ja tylko dodam, że moja ALma w czasie cieczki to po prostu "cieliczka" się robi. Szczególnie kiedy są "te" dni. Wprawdzie innych suk nie mam, ale kotka ma przechlapane. Normalnie jest to najbardziej lubiana z całego stada kotów. Ale raz w roku ALma ją gnębi. Inna sprawa, że kocura jest szybsza.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • reyes.pev.pl