Aero I.T.I. G-2
Cirro - 25-06-2010 17:02
Aero I.T.I. G-2
Aero I.T.I. G-2
Z sobie znanych przyczyn niektórzy wytwórcy szybowców rywalizują o miano pierwszego w świecie producenta szybowca metalowego, albo szybowca co najmniej z całkowicie metalowym kadłubem.
Jednym z pierwszych szybowców tego rodzaju był amerykański Aero I.T.I. G-2 z przełomu lat 1939/40. Skrót „Aero I.T.I.” oznacza znaną i cenioną w amerykańskim lotnictwie szkołę pn. Aero Industries Technical Institute w Los Angeles. Radę konsultacyjną tej uczelni tworzyli m.in. Robert E. Gross (prezes Lockheed Aircraft Corporation), John K. Northrop (prezes Northrop Aircraft, Inc.) i Charles A. Van Dusen (wiceprezes Consolidated Aircraft Corporation).
Nie zapisało się w historii specjalnie to, kto był głównym konstruktorem G-2 i niestety nie podawała tej informacji nawet fachowa amerykańska prasa lotnicza z okresu, w którym szybowiec ten powstawał. G-2 był obecny na łamach tej prasy, ale właśnie ze wspomnianą luką informacyjną. Można jedynie domniemywać, że nie był konstruktorem G-2 nikt z amerykańskiej „wielkiej piątki” konstruktorów szybowcowych okresu międzywojennego – William H. Bowlus, John Robinson, Harland C. Ross, Harvey Stephens i Jack Laister. Ci konstruktorzy i piloci mieli w prasie lotniczej z epoki takie publicity, że nie umknęłoby mediom, gdyby G-2 był dziełem któregokolwiek z nich.
G-2 został wyprodukowany przez studentów Aero I.T.I. w uczelnianych warsztatach. Założenie było takie, aby połączyć w tym szybowcu kadłub konstrukcji całkowicie metalowej ze skrzydłami konstrukcji całkowicie drewnianej. I tak właśnie było – metalowy kadłub w G-2 był konstrukcji skorupowej z pracującym pokryciem wykonanym z blachy ze stopu duraluminiowego Alclad. Skrzydła były jednodźwigarowe konstrukcji drewnianej.
Na tle innych szybowców amerykańskich, i nie tylko amerykańskich, G-2 wyróżniał się dużą, elegancką osłoną kabiny – jednoczęściową z oddzielnym wiatrochronem, co było w tamtych czasach rzadko spotykane w szybowcach. Wykorzystano tu fakt, że amerykański przemysł chemiczny miał już wówczas największą na świecie ofertę głębokotłocznego szkła organicznego sprzedawanego pod handlowymi nazwami Plexiglas, Lumarith i Lucite. Z któregoś z tych szkieł wytłoczono dla G-2 osłonę przypominającą nieco brytyjskie osłony firmy R. Malcolm & Company znane z myśliwców drugiej wojny.
Pomiędzy opuszczeniem warsztatów wytwórczych Aero I.T.I. a pierwszą imprezą sportową z udziałem G-2 szybowiec podlegał jeszcze drobnym modyfikacjom, jak np. przesunięcie rurki Venturiego z nosowej części kadłuba (tuż przed wiatrochronem i twarzą pilota) na prawy bok kabiny. Zmodyfikowano także krawędź natarcia statecznika pionowego poprzez dodanie małego łukowatego napływu między kadłubem a podstawą statecznika.
W roku 1941 szybowiec G-2 brał udział w 12. Szybowcowych Mistrzostwach Stanów Zjednoczonych. Reprezentant Aero I.T.I., pilot Walter White, nie odniósł w nim jednak znaczących sukcesów. White w żadnej z 11 rozegranych konkurencji nie zdobył miejsca w pierwszej trójce. Miałby na to szanse, bo G-2 był lekki w stosunku do głównych rywali, ale musiałby mieć większą doskonałość i mniejszą prędkość opadania. Na termice G-2 sprawował się bardzo dobrze – gorzej jednak było po opuszczeniu „komina”. Były już w tych mistrzostwach szybowce o doskonałości 25,5, 29,3 a nawet 30 i na tym tle G-2 z jego doskonałością 17 wypadał słabo. Na przeskokach mocno tracił wysokość, gdy inni odlatywali do przodu nie tracąc tak bardzo wysokości. Mała masa i dobre parametry latania G-2 w „kominach” spowodowały jednak co innego – Walter White zdobył w tych mistrzostwach nagrodę zwaną Nomad Altitude Prize (w kategorii II) za najwyższy pułap osiągnięty podczas konkurencji przelotów otwartych. Kategoria II oznaczała w tym przypadku szybowce z wysokościomierzami standardowymi, natomiast kategoria I oznaczała szybowce wyposażone w wysokościomierze precyzyjne – były nimi wysokościomierze firmy Kollsman.
Dane techniczne (egzemplarz z rejestracją NX19965):
Aero I.T.I. G-2 był górnopłatem zastrzałowym konstrukcji mieszanej. Zgodnie z amerykańskimi zwyczajami lat 30. XX wieku wyposażony był w sześć przyrządów pokładowych: prędkościomierz, wysokościomierz, wariometr, busolę, chyłomierz z zakrętomierzem i żyroskop kierunkowy.
Rozpiętość 14,63 m
Długość 6,1 m
Powierzchnia nośna 15,8 m kw.
Wydłużenie 13
Masa własna 127 kg
Maks. masa startowa 204 kg
Doskonałość 17
Prędkość opadania 0,76 m/s
Prędkość maksymalna 121 km/h
Prędkość przeciągnięcia 39 km/h
Jeden z hangarów Aero I.T.I.
Studenci Aero I.T.I. rocznik 1940 – ten który zbudował szybowiec G-2
Hala nitowania w Aero I.T.I., przez którą musiał się przewinąć G-2
G-2 przed modyfikacjami
G-2 po modyfikacjach. Scenka z 1941 r. z 12. Szybowcowych Mistrzostw Stanów Zjednoczonych. Pani White wypuszcza do startu swojego męża Waltera
Cirro - 21-07-2010 09:06
Aero I.T.I. G-2 / TG-31
Jeszcze taki mały „dodatek wojenny” do szybowca G-2. Od roku 1942 nosił on nazwę TG-31 po tym, jak został z rynku cywilnego pozyskany przez USAAF. Zgodnie z systemem oznaczeń wojskowych otrzymał prefiks „TG” będący skrótowcem od „Training Glider”.
Poniżej reklama z roku 1941 zapraszająca w szeregi Aero Industries Technical Institute i jeszcze jedno zdjęcie szybowca G-2.
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl reyes.pev.pl
Cirro - 25-06-2010 17:02
Aero I.T.I. G-2
Aero I.T.I. G-2
Z sobie znanych przyczyn niektórzy wytwórcy szybowców rywalizują o miano pierwszego w świecie producenta szybowca metalowego, albo szybowca co najmniej z całkowicie metalowym kadłubem.
Jednym z pierwszych szybowców tego rodzaju był amerykański Aero I.T.I. G-2 z przełomu lat 1939/40. Skrót „Aero I.T.I.” oznacza znaną i cenioną w amerykańskim lotnictwie szkołę pn. Aero Industries Technical Institute w Los Angeles. Radę konsultacyjną tej uczelni tworzyli m.in. Robert E. Gross (prezes Lockheed Aircraft Corporation), John K. Northrop (prezes Northrop Aircraft, Inc.) i Charles A. Van Dusen (wiceprezes Consolidated Aircraft Corporation).
Nie zapisało się w historii specjalnie to, kto był głównym konstruktorem G-2 i niestety nie podawała tej informacji nawet fachowa amerykańska prasa lotnicza z okresu, w którym szybowiec ten powstawał. G-2 był obecny na łamach tej prasy, ale właśnie ze wspomnianą luką informacyjną. Można jedynie domniemywać, że nie był konstruktorem G-2 nikt z amerykańskiej „wielkiej piątki” konstruktorów szybowcowych okresu międzywojennego – William H. Bowlus, John Robinson, Harland C. Ross, Harvey Stephens i Jack Laister. Ci konstruktorzy i piloci mieli w prasie lotniczej z epoki takie publicity, że nie umknęłoby mediom, gdyby G-2 był dziełem któregokolwiek z nich.
G-2 został wyprodukowany przez studentów Aero I.T.I. w uczelnianych warsztatach. Założenie było takie, aby połączyć w tym szybowcu kadłub konstrukcji całkowicie metalowej ze skrzydłami konstrukcji całkowicie drewnianej. I tak właśnie było – metalowy kadłub w G-2 był konstrukcji skorupowej z pracującym pokryciem wykonanym z blachy ze stopu duraluminiowego Alclad. Skrzydła były jednodźwigarowe konstrukcji drewnianej.
Na tle innych szybowców amerykańskich, i nie tylko amerykańskich, G-2 wyróżniał się dużą, elegancką osłoną kabiny – jednoczęściową z oddzielnym wiatrochronem, co było w tamtych czasach rzadko spotykane w szybowcach. Wykorzystano tu fakt, że amerykański przemysł chemiczny miał już wówczas największą na świecie ofertę głębokotłocznego szkła organicznego sprzedawanego pod handlowymi nazwami Plexiglas, Lumarith i Lucite. Z któregoś z tych szkieł wytłoczono dla G-2 osłonę przypominającą nieco brytyjskie osłony firmy R. Malcolm & Company znane z myśliwców drugiej wojny.
Pomiędzy opuszczeniem warsztatów wytwórczych Aero I.T.I. a pierwszą imprezą sportową z udziałem G-2 szybowiec podlegał jeszcze drobnym modyfikacjom, jak np. przesunięcie rurki Venturiego z nosowej części kadłuba (tuż przed wiatrochronem i twarzą pilota) na prawy bok kabiny. Zmodyfikowano także krawędź natarcia statecznika pionowego poprzez dodanie małego łukowatego napływu między kadłubem a podstawą statecznika.
W roku 1941 szybowiec G-2 brał udział w 12. Szybowcowych Mistrzostwach Stanów Zjednoczonych. Reprezentant Aero I.T.I., pilot Walter White, nie odniósł w nim jednak znaczących sukcesów. White w żadnej z 11 rozegranych konkurencji nie zdobył miejsca w pierwszej trójce. Miałby na to szanse, bo G-2 był lekki w stosunku do głównych rywali, ale musiałby mieć większą doskonałość i mniejszą prędkość opadania. Na termice G-2 sprawował się bardzo dobrze – gorzej jednak było po opuszczeniu „komina”. Były już w tych mistrzostwach szybowce o doskonałości 25,5, 29,3 a nawet 30 i na tym tle G-2 z jego doskonałością 17 wypadał słabo. Na przeskokach mocno tracił wysokość, gdy inni odlatywali do przodu nie tracąc tak bardzo wysokości. Mała masa i dobre parametry latania G-2 w „kominach” spowodowały jednak co innego – Walter White zdobył w tych mistrzostwach nagrodę zwaną Nomad Altitude Prize (w kategorii II) za najwyższy pułap osiągnięty podczas konkurencji przelotów otwartych. Kategoria II oznaczała w tym przypadku szybowce z wysokościomierzami standardowymi, natomiast kategoria I oznaczała szybowce wyposażone w wysokościomierze precyzyjne – były nimi wysokościomierze firmy Kollsman.
Dane techniczne (egzemplarz z rejestracją NX19965):
Aero I.T.I. G-2 był górnopłatem zastrzałowym konstrukcji mieszanej. Zgodnie z amerykańskimi zwyczajami lat 30. XX wieku wyposażony był w sześć przyrządów pokładowych: prędkościomierz, wysokościomierz, wariometr, busolę, chyłomierz z zakrętomierzem i żyroskop kierunkowy.
Rozpiętość 14,63 m
Długość 6,1 m
Powierzchnia nośna 15,8 m kw.
Wydłużenie 13
Masa własna 127 kg
Maks. masa startowa 204 kg
Doskonałość 17
Prędkość opadania 0,76 m/s
Prędkość maksymalna 121 km/h
Prędkość przeciągnięcia 39 km/h
Jeden z hangarów Aero I.T.I.
Studenci Aero I.T.I. rocznik 1940 – ten który zbudował szybowiec G-2
Hala nitowania w Aero I.T.I., przez którą musiał się przewinąć G-2
G-2 przed modyfikacjami
G-2 po modyfikacjach. Scenka z 1941 r. z 12. Szybowcowych Mistrzostw Stanów Zjednoczonych. Pani White wypuszcza do startu swojego męża Waltera
Cirro - 21-07-2010 09:06
Aero I.T.I. G-2 / TG-31
Jeszcze taki mały „dodatek wojenny” do szybowca G-2. Od roku 1942 nosił on nazwę TG-31 po tym, jak został z rynku cywilnego pozyskany przez USAAF. Zgodnie z systemem oznaczeń wojskowych otrzymał prefiks „TG” będący skrótowcem od „Training Glider”.
Poniżej reklama z roku 1941 zapraszająca w szeregi Aero Industries Technical Institute i jeszcze jedno zdjęcie szybowca G-2.